W szystkiego najlepszego z okazji nowego 2008 roku
Menedżer Kanonierów postanowił publicznie pochwalić francuskiego defensora swojego zespołu, Gaela Clichy'ego. Następca Ashley'a Cole'a na pozycji lewego obrońcy wystąpił w tym sezonie we wszystkich 21 spotkaniach ligowych od pierwszej minuty, w których prezentował się znakomicie. Nie uszło to uwadze Wengerowi:
"Asystował Adebayorowi przy ostatniej bramce [vs West Ham], również zaliczył asystę w meczu przeciwko Evertonowi. On gra coraz lepiej. Z czasem zauważasz, iż w jego grze brakuje słabych punktów."
"Jest niesamowity w jakości swoich podań, również tych długich. Jest też świetny technicznie. Potrafi wybrnąć z każej sytuacji. Teraz wygląda na naprawdę doświadczonego gracza" - podsumował Boss.
By Pazdan
Offline